Częste pytania
Czy to co mówię na sesji terapeutycznej będzie objęte tajemnicą?
Wiele osób nim w ogóle zdecyduje się zacząć mówić o swoich objawach czy trudnościach pyta, „czy to, co tutaj mówię jest objęte tajemnicą”? Poczucie bezpieczeństwa i pewność, że treść rozmowy jest objęta tajemnicą wydaje mi się jedną z kluczowych spraw dla skuteczności psychoterapii. W gabinecie porusza się przecież szereg często bardzo osobistych tematów. Często zdarza się, że wizyta u psychologa jest dla osoby zgłaszającej się czymś bardzo zawstydzającym.
Zasady zachowania tajemnicy regulują kodeksy etyczne psychoterapeutów. W swojej praktyce kieruję się zasadami kodeksu etyki psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Przechodząc do sedna, jeśli osoba będąca w terapii wyraźnie się na to nie zgodzi, psychoterapeuta nie ma prawa w żaden sposób ujawnić, że ta osoba przychodzi na sesje psychoterapii. Co ważne, jeśli nawet pacjent wyraźnie chce, by psychoterapeuta porozmawiał z kimś (partnerem, rodzicem, itp.) na jego temat, psychoterapeuta może odmówić gdy przemawia za tym dobro pacjenta. Takie sytuacje są oczywiście omawiane. Nic tu nie dzieje się za plecami pacjenta. Psychoterapeuta nie może także przekazywać informacji o przebiegu procesu leczenia, ani udostępniać dokumentacji z przebiegu psychoterapii osobom, które nie biorą udziału w leczeniu tej osoby. Osobą biorącą udział w leczeniu może być na przykład lekarz psychiatra. Innymi słowy: jeśli zadzwoni do mnie ktoś w sprawie pacjenta (być może ktoś z rodziny, spośród znajomych, itp., zdecydowanie odmówię rozmowy), ale poinformuję swojego pacjenta, że miał miejsce taki telefon. Dokumentacja z wizyt również objęta jest tajemnicą.
Istnieją jednak pewne wyjątki od tej zasady. Jeśli jest ryzyko, że osoba przychodząca na psychoterapię, z powodu choroby psychicznej, poważnych zaburzeń lub silnych przeżyć wywołanych czasem przez bardzo obciążające sytuacje może choćby w niewielkim stopniu stracić zdolność oceny rzeczywistości, czy zdolność do brania odpowiedzialności za siebie, psychoterapeuta może poprosić pacjenta o to by wyznaczył przynajmniej jedną osobę, z którą psychoterapeuta mógłby się w tych wyjątkowych sytuacjach skontaktować.
Może się zdarzyć, że o dokumentację do psychoterapeuty lub informację o przebiegu leczenia danej osoby zwracają się jakieś instytucje publiczne lub prywatne. Tego rodzaju wniosek musi być pisemny, a psychoterapeuta nie udziela żadnych informacji za pośrednictwem telefonu. Gdy taka sytuacja ma miejsce, psychoterapeuta ma obowiązek stosować się do aktualnych przepisów prawnych. Co ważne jednak – psychoterapeuta informuje pacjenta, że taki wniosek od jakiejś instytucji wpłynął, omawia z pacjentem zaistniałą sytuację i podejmuje najbardziej korzystną z punktu widzenia psychoterapii pacjenta decyzję.
Psychoterapeuta może odstąpić od zachowania tajemnicy gdy przemawia za tym tak zwane wyższe dobro. Tak się dzieje na przykład w sytuacji zagrożenia zdrowia czy życia pacjenta lub zdrowia innych osób. W takich sytuacjach psychoterapeuta może uchylić tajemnicę jedynie wobec instytucji mogącej udzielić pomocy (np. pogotowie ratunkowe).
Jeśli chodzi o psychoterapię dzieci i młodzieży, to psychoterapeuta ma prawo informować rodziców lub opiekunów o stanie psychicznym, diagnozie oraz wskazaniach do leczenia. Jednocześnie jednak zawsze musi rozważyć na ile szczegółowe ujawnienie spraw osoby niepełnoletniej opiekunom leży w interesie tej osoby i może przysłużyć się jej zdrowieniu.
Przychodząc do gabinetu psychologa/psychoterapeuty zawsze można zapytać o zasadę tajemnicy – tym bardziej jeśli pojawiają się pytania, na które tutaj nie odpowiedziałam, lub odpowiedziałam zbyt niejasno. I do tego zachęcam. Trudno wyobrazić sobie psychoterapię bez poczucia bezpieczeństwa i dyskrecji.